Deszczowa piosenka w Niepołomicach

Deszczowa piosenka w Niepołomicach

Niech sobie pada. Ja mam uśmiech na twarzy – śpiewał kiedyś Gene Kelly w „Deszczowej piosence”. A ponieważ piosenka jest dobra na wszystko, deszcz nie przeszkodził klasom 2ga i 2gb w zwiedzaniu Niepołomic i Staniątek. Dobrze nastrojeni zaszyliśmy się w Muzeum Fonografii, by odbyć niezwykłą podróż w czasie i poznać „przedpotopowe” urządzenia do zapisu i odtwarzania dźwięku. Świetnie bawiliśmy się także na interaktywnej wystawie „Autostrada dźwięku”: malowaliśmy dźwiękiem, dowiedzieliśmy się, dlaczego słyszymy i wzięliśmy udział w koncercie dudnień. Nie mogliśmy pominąć przepięknego zamku królewskiego oraz urokliwego rynku. Kolejnym etapem miał być spacer ścieżkami Puszczy Niepołomickiej, gdzie nasi królowie polowali na grubego zwierza, ale deszcz prowadził z nami nierówną walkę. I wtedy przypomniały nam się słowa Hamleta: „Ofelio, idź do klasztoru…” w Staniątkach! To był strzał w dziesiątkę: dotknięcie 800 lat historii, wspaniałe polichromie, skarby klasztornego muzeum – naprawdę, dobrze że padało!

{gallery}niep{/gallery}